Pościel z wełny wielbłąda była dla mnie totalną nowością! Wcześniej wypróbowałem już tysiące innych pościeli, które obiecywały to samo. Wełna, len, jedwab i bawełna zupełnie nie sprawdzały się do moich potrzeb, a każda z nich opisywała się jako przyjazna alergikom. We wszystkich przypadkach zawsze kończyło się nieprzyjemną wysypką po przebudzeniu. Pościel Camel od Welmax była miłym zaskoczeniem. Już po pierwszej nocy zauważyłem różnicę. Pościel przepuszcza powietrze i nie gromadzi wilgoci, dlatego w końcu mogłem się porządnie wyspać.